Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
+8
dowhile
polkom21
wad
tomtom1
Fores
michupl22
coffeina
koszmarek
12 posters
:: Projekt "Madagaskar" :: 2.Moduł: ADMINISTRACJA :: 2c.Gałąź lidera "Grupy Madagaskar" :: Gałąź DECYZYJNA
Strona 1 z 2
Strona 1 z 2 • 1, 2
Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
Czołem !
Niestety, potwierdzają się moje obawy - mam coraz mniej wolnego czasu na "Madagaskar". Darujcie osobisty wybieg - dzieciaki rosną, wymagają coraz więcej uwagi + "corpo" coraz bardziej nie daje mi odetchnąć. Gdy zakładałem "Madagaskar" , podświadomie czułem że mogę sobie pozwolić na prowadzenie własnymi siłami projektu przez 3-5 lat. Mija prawie 4. Jak wiecie podjąłem próbę pozyskania inwestora na projekt, tak abym mógł poświęcać na rozwój "Madagaskaru" min 8h dziennie, w rytmie pracy na pełny etat. Tu również (jak wiecie) mi się nie powiodło
Mimo wszystko "Madagaksar" wykazuje wskaźniki wzrostowe i robi wrażenie projektu rozwojowego. Tak sobie więc myślę, że najgłupszą rzeczą jaką mógłbym w tej chwili zrobić to zamknąć projekt. Chcę więc dać szansę projektowi na wyłonienie nowego lidera "Madagaskaru". Żal zmarnować dotychczasową pracę egzaminatorów oraz pozostałych uczestników projektu. Ja w tej sytuacji stałbym się po prostu uczestnikiem Waszej grupy.
Nowemu liderowi oddałbym pełny dostęp do panelu administracyjnego "Madagaskaru". Nie będę takiej osobie nic narzucał gdyż wychodzę z założenia że jego własny styl zarządzania projektem może okazać się skuteczniejszy. Może nowemu liderowi projektu uda doprowadzić do sytuacji, w której wszystkie obowiązki w projekcie oddeleguje do innych uczestników projektu, tym samym nie będzie miał dużo roboty a będzie popalał cygaro zwycięstwa patrząc jak projekt sam hula ;p
Myślę natomiast, że kluczową sprawą jest to, aby lider stosował zasadę "transparentności" (jak wiecie stosowaną w nowoczesnych metodologiach projektów IT)- czyli na bieżąco był w kontakcie z uczestnikami na forum i:
Nie wiem jeszcze w jaki sposób wyłonimy nowego lidera , to zależy m.in od tego ile oraz czy w ogóle zgłoszą się kandydaci. Czekam więc w tym wątku na zgłoszenia chętnych, oraz piszcie proszę tu wszelkie uwagi/pytania/sugestie co dalej.
Niestety, potwierdzają się moje obawy - mam coraz mniej wolnego czasu na "Madagaskar". Darujcie osobisty wybieg - dzieciaki rosną, wymagają coraz więcej uwagi + "corpo" coraz bardziej nie daje mi odetchnąć. Gdy zakładałem "Madagaskar" , podświadomie czułem że mogę sobie pozwolić na prowadzenie własnymi siłami projektu przez 3-5 lat. Mija prawie 4. Jak wiecie podjąłem próbę pozyskania inwestora na projekt, tak abym mógł poświęcać na rozwój "Madagaskaru" min 8h dziennie, w rytmie pracy na pełny etat. Tu również (jak wiecie) mi się nie powiodło
Mimo wszystko "Madagaksar" wykazuje wskaźniki wzrostowe i robi wrażenie projektu rozwojowego. Tak sobie więc myślę, że najgłupszą rzeczą jaką mógłbym w tej chwili zrobić to zamknąć projekt. Chcę więc dać szansę projektowi na wyłonienie nowego lidera "Madagaskaru". Żal zmarnować dotychczasową pracę egzaminatorów oraz pozostałych uczestników projektu. Ja w tej sytuacji stałbym się po prostu uczestnikiem Waszej grupy.
Nowemu liderowi oddałbym pełny dostęp do panelu administracyjnego "Madagaskaru". Nie będę takiej osobie nic narzucał gdyż wychodzę z założenia że jego własny styl zarządzania projektem może okazać się skuteczniejszy. Może nowemu liderowi projektu uda doprowadzić do sytuacji, w której wszystkie obowiązki w projekcie oddeleguje do innych uczestników projektu, tym samym nie będzie miał dużo roboty a będzie popalał cygaro zwycięstwa patrząc jak projekt sam hula ;p
Myślę natomiast, że kluczową sprawą jest to, aby lider stosował zasadę "transparentności" (jak wiecie stosowaną w nowoczesnych metodologiach projektów IT)- czyli na bieżąco był w kontakcie z uczestnikami na forum i:
- zbierał od uczestników informację zwrotną czy jego posunięcia w projekcie są słuszne
- oraz oczywiście liczył się z większością uczestników zgłaszających podobną opinię oraz wdrażał ich rekomendacje
Nie wiem jeszcze w jaki sposób wyłonimy nowego lidera , to zależy m.in od tego ile oraz czy w ogóle zgłoszą się kandydaci. Czekam więc w tym wątku na zgłoszenia chętnych, oraz piszcie proszę tu wszelkie uwagi/pytania/sugestie co dalej.
Ostatnio zmieniony przez koszmarek dnia Pon Wrz 21, 2015 2:05 pm, w całości zmieniany 3 razy
koszmarek- Lider grupy "Madagaskar"
- Liczba postów : 596
Join date : 25/10/2012
coffeina- Lider Produkcji Warsztatów "Madagaskaru"
- Liczba postów : 96
Join date : 14/12/2014
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
Ja mam dwa skromne pytania. Kiedy będzie nowy lider to kto będzie głównym programistą, który będzie przekazywał wiedzę skoro obecny był dotychczas jego uczniem? Kiedy się nie znajdzie nowy lider co będzie dalej z projektem? Chyba dla wszystkich będzie lepiej gdy zostaniemy postawieni przed faktem dokonanym.
michupl22- Lider Infrastruktury "Madagaskaru"
- Liczba postów : 142
Join date : 17/06/2013
Age : 30
Skąd : Polska
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
Madagaskar ma jeden wielki problem o ktorym chyba moge teraz napisac. Kazdy projekt cechuje kilka elementow, takich jak cele, limity, czas, itd. oraz pewne ograniczenia (trojkat Kerznera jest tu dobrym przykladem). Osobiscie zauwazylem tutaj kilka brakow, jak na przyklad brak sprecyzowanych celow. Dlatego tez pochania tak duza ilosc czasu czemu jedna osoba nie jest w stanie podolac. Ale nie o tym chcialem napisac.
Szkoda, ze taka jest decyzja, mam nadzieje, ze jeszcze ja zmienisz. Moze po prostu trzeba usiasc i przeorganizowac projekt? Nie ukrywam, ze w pewnym momencie nasze spojrzenie na przyszlosc tego projektu zaczelo sie rozmijac, nie chcialem nic narzucac, ale moze zmiany sa naprawde potrzebne?
Szkoda, ze taka jest decyzja, mam nadzieje, ze jeszcze ja zmienisz. Moze po prostu trzeba usiasc i przeorganizowac projekt? Nie ukrywam, ze w pewnym momencie nasze spojrzenie na przyszlosc tego projektu zaczelo sie rozmijac, nie chcialem nic narzucac, ale moze zmiany sa naprawde potrzebne?
Fores- Liczba postów : 73
Join date : 30/05/2013
Age : 34
Skąd : Katowice
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
@koszmarek przemyśl to jeszcze raz na spokojnie.
coffeina- Lider Produkcji Warsztatów "Madagaskaru"
- Liczba postów : 96
Join date : 14/12/2014
Re: (w trakcie) poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
WTF ? Może (tak jak napisał Fores) trzeba przeorganizować projekt - zająć się delegacją pewnych działań? Przecież nie musisz (Koszmarek) co miesiąc robić update-u Zaliczenia - zbieranie raportów z zaliczeń oraz odświeżenie może robić każdy (nawet ja ). Grubszą sprawą jest produkcja warsztatów - tutaj trzeba już speca/speców...
Przemyśl to raz jeszcze - może znajdziemy wspólnie jakieś rozwiązanie żeby zdjąć część Twoich (Koszmarek) obowiązków?
Pozdrawiam
Przemyśl to raz jeszcze - może znajdziemy wspólnie jakieś rozwiązanie żeby zdjąć część Twoich (Koszmarek) obowiązków?
Pozdrawiam
tomtom1- Koordynator Ruchu Egzaminacyjnego "Madagaskaru"
- Liczba postów : 81
Join date : 09/12/2014
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
tomtom1 ma racje. Projekt jest a bynajmniej robi się zbyt duży aby to wszystko prowadziła jedna osoba.
Jak się orientuje założeniem projektu jest nauka - warsztaty - i chyba tworzenie komercyjnych projektów.
Nauka - zbyt mocno angażuje członków projektu. Wychodzę z założenia że kto tu trafia chce się uczyć to nie podstawówka gdzie na siłę zdaje. Nie ma potrzeby egzaminatorów. Do rozwiązywania problemów jest forum. Samemu trzeba się starać. A jak ktoś będzie wykonywał zadania oszukując to jest jego problem, samo wyjdzie.
Zastanawialiście się jaki projekt zrealizować. To teraz już mamy, stworzyć stronę www gdzie będzie cały proces nauki - nauka , zaliczanie, punktacja. Nie trzeba niczego wymyślać od początku jest pełno stron na których można się wzorować. No i inwestor będzie miał co oglądać, bo tam gdzie są ludzie zaangażowani jest potencjał a to jak widać wszyscy bardzo lubią ( Microsoft, google).
Tu klika przykładowych stron
Filmy instruktażowe stworzyć play liste na youtube i linkować do strony. Umieścić reklamy i parę złotych wpadnie na koszty projektu.
Statystyki podpiąć stronę pod Google Analystyk albo inne rozwiązanie. I mamy wgląd do ruchu.
Wszystkich tych którzy ukończą nauke podpiąć pod projekty i jak nie wywiążą się z zadań do do poczekalni niech się zastanowią i jak się pojawi miejsce w projekcie to dać dodatkową szansę.
Uważam że ewentualną stronę można utworzyć na bazie Umbraco ale sam nie dam rady. Na razie to ja jestem średniej klasy front-endowiec. Więc css html5 i design to mogę się za to zabrać.
Jestem z Gdańska jak by byli chętni to można by się spotkać gdzieś na Piwko i przedyskutować zaistniałą sytuację i postanowienie komitetu przedstawić plenum generalnemu i (na razie obecnemu)
pierwszemu sekretarzowi.
To tyle pod wpływem emocji coś napisałem.
Jak się orientuje założeniem projektu jest nauka - warsztaty - i chyba tworzenie komercyjnych projektów.
Nauka - zbyt mocno angażuje członków projektu. Wychodzę z założenia że kto tu trafia chce się uczyć to nie podstawówka gdzie na siłę zdaje. Nie ma potrzeby egzaminatorów. Do rozwiązywania problemów jest forum. Samemu trzeba się starać. A jak ktoś będzie wykonywał zadania oszukując to jest jego problem, samo wyjdzie.
Zastanawialiście się jaki projekt zrealizować. To teraz już mamy, stworzyć stronę www gdzie będzie cały proces nauki - nauka , zaliczanie, punktacja. Nie trzeba niczego wymyślać od początku jest pełno stron na których można się wzorować. No i inwestor będzie miał co oglądać, bo tam gdzie są ludzie zaangażowani jest potencjał a to jak widać wszyscy bardzo lubią ( Microsoft, google).
Tu klika przykładowych stron
Filmy instruktażowe stworzyć play liste na youtube i linkować do strony. Umieścić reklamy i parę złotych wpadnie na koszty projektu.
Statystyki podpiąć stronę pod Google Analystyk albo inne rozwiązanie. I mamy wgląd do ruchu.
Wszystkich tych którzy ukończą nauke podpiąć pod projekty i jak nie wywiążą się z zadań do do poczekalni niech się zastanowią i jak się pojawi miejsce w projekcie to dać dodatkową szansę.
Uważam że ewentualną stronę można utworzyć na bazie Umbraco ale sam nie dam rady. Na razie to ja jestem średniej klasy front-endowiec. Więc css html5 i design to mogę się za to zabrać.
Jestem z Gdańska jak by byli chętni to można by się spotkać gdzieś na Piwko i przedyskutować zaistniałą sytuację i postanowienie komitetu przedstawić plenum generalnemu i (na razie obecnemu)
pierwszemu sekretarzowi.
To tyle pod wpływem emocji coś napisałem.
wad- Liczba postów : 35
Join date : 21/12/2014
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
wad napisał:tomtom1 ma racje. Projekt jest a bynajmniej robi się zbyt duży aby to wszystko prowadziła jedna osoba.
Jak się orientuje założeniem projektu jest nauka - warsztaty - i chyba tworzenie komercyjnych projektów.
Nauka - zbyt mocno angażuje członków projektu. Wychodzę z założenia że kto tu trafia chce się uczyć to nie podstawówka gdzie na siłę zdaje. Nie ma potrzeby egzaminatorów. Do rozwiązywania problemów jest forum. Samemu trzeba się starać. A jak ktoś będzie wykonywał zadania oszukując to jest jego problem, samo wyjdzie.
Zastanawialiście się jaki projekt zrealizować. To teraz już mamy, stworzyć stronę www gdzie będzie cały proces nauki - nauka , zaliczanie, punktacja. Nie trzeba niczego wymyślać od początku jest pełno stron na których można się wzorować. No i inwestor będzie miał co oglądać, bo tam gdzie są ludzie zaangażowani jest potencjał a to jak widać wszyscy bardzo lubią ( Microsoft, google).
Tu klika przykładowych stron
Filmy instruktażowe stworzyć play liste na youtube i linkować do strony. Umieścić reklamy i parę złotych wpadnie na koszty projektu.
Statystyki podpiąć stronę pod Google Analystyk albo inne rozwiązanie. I mamy wgląd do ruchu.
Wszystkich tych którzy ukończą nauke podpiąć pod projekty i jak nie wywiążą się z zadań do do poczekalni niech się zastanowią i jak się pojawi miejsce w projekcie to dać dodatkową szansę.
Uważam że ewentualną stronę można utworzyć na bazie Umbraco ale sam nie dam rady. Na razie to ja jestem średniej klasy front-endowiec. Więc css html5 i design to mogę się za to zabrać.
Jestem z Gdańska jak by byli chętni to można by się spotkać gdzieś na Piwko i przedyskutować zaistniałą sytuację i postanowienie komitetu przedstawić plenum generalnemu i (na razie obecnemu)
pierwszemu sekretarzowi.
To tyle pod wpływem emocji coś napisałem.
Jeżeli była by taka potrzeba i chęci jeszcze kogoś to ja mógł bym zająć się back-endem bo trochę siedze w aplikacjach internetowych nawet pisalem kilka razy większe serwisy, które niestety upadly z powodu zbyt małego zaangażowani a administratora.
polkom21- Egzaminator Warsztatów "Madagaskaru"
- Liczba postów : 15
Join date : 14/10/2013
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
Cześć,
Zgadzam się z przedmówcami - projekt trzeba przeorganizować, delegować pewne zadania które sam brałeś na klatę. Nie spodziewaj się że ktoś zgłosi się na lidera (choć ofc może znajdą się tacy ale wątpię) choćby przez pewien niesmak jaki może to wzbudzać (nawet w samym nowym liderze - będzie się z tym czuł po prostu źle). Chodzi o to, że to jest od początku do końca Twój pomysł i realizacja - owszem przy wsparciu całej grupy - ale całkowicie Twój. Teraz rzucasz pomysł żeby ktoś przejął niejako prawa autorskie - oddajesz pałeczkę szefa projektu (czyli jakby go faktycznie oddajesz - i to w zasadzie trochę walkowerem). Ze względów psychologicznych nie jest to dobre posunięcie. Dlatego uważam jak poprzednicy - deleguj część zadań, może z części zrezygnuj ale nie oddawaj projektu (sorki ale tak to wygląda - chyba że inne masz intencje). Ostatecznie możesz wyznaczyć zastępcę ale z projektu nie rezygnuj. Delegacja części zadań szefa projektu to też dobre doświadczenie dla kogoś kto nigdy projektami nie zarządzał. Nie bardzo rozumiem Twojego pomysłu degradacji samego siebie do zwykłego członka grupy. Jesteś pasjonatem - to widać, ale jeśli nie masz czasu na bycie liderem, to na bycie członkiem też nie będziesz miał, bo co niby będziesz robił? Chyba nie będziesz przerabiał warsztatów i zdawał egzaminów?
Marek - życzę powodzenia i wytrwałości, zmniejsz swoją aktywność ale nie rezygnuj.
Co do propozycji rezygnacji z egzaminów która padła we wcześniejszej odpowiedzi - takie było założenie jak sądzę - tu chodziło o sprawdzenie wiedzy (co jak co ale egzaminy mobilizują i pozwalają zrobić miejsce dla świeżego narybku przyszłych wykwalifikowanych programistów w miejsce tych którzy z jakichś względów nie dali rady (np. takich jak ja, którzy z podobnych jak Marek względów - rodzina, dzieci itd. nie dali rady czasowo z warsztatami - i niepotrzebnie zajmują miejsce innym). Poza tym te egzaminy pozwalają sprawdzić z czym mamy problem i uzyskać pomoc od lepszych w danym temacie. Jeśli uczysz się sam to nigdy nie wiesz czy wszystko robisz dobrze (kod niby działa ale jest źle napisany itd., co wprawne oko egzaminatora może wyłapać).
Marek może daj jakiś komentarz do odpowiedz które już padły, bo w sumie nikt nie wie czy choćby z częścią opinii się zgadzasz czy może twardo stoisz przy swoim
Zgadzam się z przedmówcami - projekt trzeba przeorganizować, delegować pewne zadania które sam brałeś na klatę. Nie spodziewaj się że ktoś zgłosi się na lidera (choć ofc może znajdą się tacy ale wątpię) choćby przez pewien niesmak jaki może to wzbudzać (nawet w samym nowym liderze - będzie się z tym czuł po prostu źle). Chodzi o to, że to jest od początku do końca Twój pomysł i realizacja - owszem przy wsparciu całej grupy - ale całkowicie Twój. Teraz rzucasz pomysł żeby ktoś przejął niejako prawa autorskie - oddajesz pałeczkę szefa projektu (czyli jakby go faktycznie oddajesz - i to w zasadzie trochę walkowerem). Ze względów psychologicznych nie jest to dobre posunięcie. Dlatego uważam jak poprzednicy - deleguj część zadań, może z części zrezygnuj ale nie oddawaj projektu (sorki ale tak to wygląda - chyba że inne masz intencje). Ostatecznie możesz wyznaczyć zastępcę ale z projektu nie rezygnuj. Delegacja części zadań szefa projektu to też dobre doświadczenie dla kogoś kto nigdy projektami nie zarządzał. Nie bardzo rozumiem Twojego pomysłu degradacji samego siebie do zwykłego członka grupy. Jesteś pasjonatem - to widać, ale jeśli nie masz czasu na bycie liderem, to na bycie członkiem też nie będziesz miał, bo co niby będziesz robił? Chyba nie będziesz przerabiał warsztatów i zdawał egzaminów?
Marek - życzę powodzenia i wytrwałości, zmniejsz swoją aktywność ale nie rezygnuj.
Co do propozycji rezygnacji z egzaminów która padła we wcześniejszej odpowiedzi - takie było założenie jak sądzę - tu chodziło o sprawdzenie wiedzy (co jak co ale egzaminy mobilizują i pozwalają zrobić miejsce dla świeżego narybku przyszłych wykwalifikowanych programistów w miejsce tych którzy z jakichś względów nie dali rady (np. takich jak ja, którzy z podobnych jak Marek względów - rodzina, dzieci itd. nie dali rady czasowo z warsztatami - i niepotrzebnie zajmują miejsce innym). Poza tym te egzaminy pozwalają sprawdzić z czym mamy problem i uzyskać pomoc od lepszych w danym temacie. Jeśli uczysz się sam to nigdy nie wiesz czy wszystko robisz dobrze (kod niby działa ale jest źle napisany itd., co wprawne oko egzaminatora może wyłapać).
Marek może daj jakiś komentarz do odpowiedz które już padły, bo w sumie nikt nie wie czy choćby z częścią opinii się zgadzasz czy może twardo stoisz przy swoim
dowhile- Liczba postów : 6
Join date : 12/01/2014
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
Mam zamiar przeprowadzić płynne przejście. Będę prowadził projekt na 100% powiedzmy przez kolejne max 3 miesiące, choć może nowy lider wyłoni się wcześniej. Jakiś czas zajmie mi transfer wiedzy dot. prowadzenia projektu (przez jakiś czas nowy lider będzie moim "cieniem" , tzn. będzie na bieżąco z moimi obowiązkami). Gdy już będę miał pewność że nowy lider przejął wiedzę, to wtedy stanę się jednym z Was - standardowym uczestnikiem projektu.michupl22 napisał:Ja mam dwa skromne pytania. Kiedy będzie nowy lider to kto będzie głównym programistą, który będzie przekazywał wiedzę skoro obecny był dotychczas jego uczniem? Kiedy się nie znajdzie nowy lider co będzie dalej z projektem? Chyba dla wszystkich będzie lepiej gdy zostaniemy postawieni przed faktem dokonanym.
Jeżeli wycofam się z tej decyzji, to w projekt będzie miał lidera-koszmarka, który nie będzie zaangażowany w jego rozwój. Moje wycofanie się z mojej decyzji będzie ze szkodą dla projektu. Ja ciągle mocno wierzę w rozwój projektu, ale ostatnio stawiam na szalę moje życie rodzinne, a dzieciarnia i żona są dla mnie ważniejsze od jakichkolwiek celów zawodowych. Proszę przyjmijcie moją decyzję ze zrozumieniem.Fores napisał:Szkoda, ze taka jest decyzja, mam nadzieje, ze jeszcze ja zmienisz.
Wielu z Was pisze o tym, że projekt trzeba przeorganizować. Absolutnie tego nie wykluczam. Jednak takie "przeformatowanie" projektu wymaga mega zaangażowania lidera przez kolejne kilka miesięcy (choćby na początku tej transformacji). Nie wyciągnę tych kolejnych godzin (wolnego czasu) z kapelusza. Proszę o to, abyście mi uwierzyli , choćby z uwagi na to że nie rezygnowałem z prowadzenia projektu przez około 4 lata. Wg mnie teraz jest potrzebny nowy lider, który będzie miał bardziej cechy PM'a niż programisty, ale przede wszystkim będzie miał czas. , czyli będzie np. na takim etapie życiowym na jakim byłem kilka lat temu kiedy zaczynałem projekt. Tu potrzebny jest ktoś kto przejmie pałeczkę lidera i pobiegnie dalej.Fores napisał:Moze po prostu trzeba usiasc i przeorganizowac projekt? Nie ukrywam, ze w pewnym momencie nasze spojrzenie na przyszlosc tego projektu zaczelo sie rozmijac, nie chcialem nic narzucac, ale moze zmiany sa naprawde potrzebne?
Walkower to określenie wg. mnie niefortunne. Jeszcze raz powtarzam - chcę aby projekt funkcjonował dalej, ale po cichu liczę na to, że ktoś w trudnych dla mnie chwilach (brak czasu) przejmie temat. Ja bym się tak nie bronił na Waszym miejscu przed zmianą lidera, ktoś kto będzie miał czas i dużo poweru może tchnąć w "Madagaskar" nowe życie.dowhile napisał:Teraz rzucasz pomysł żeby ktoś przejął niejako prawa autorskie - oddajesz pałeczkę szefa projektu (czyli jakby go faktycznie oddajesz - i to w zasadzie trochę walkowerem).
koszmarek- Lider grupy "Madagaskar"
- Liczba postów : 596
Join date : 25/10/2012
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
dowhile napisał:Teraz rzucasz pomysł żeby ktoś przejął niejako prawa autorskie - oddajesz pałeczkę szefa projektu (czyli jakby go faktycznie oddajesz - i to w zasadzie trochę walkowerem).
Walkower to określenie wg. mnie niefortunne. Jeszcze raz powtarzam - chcę aby projekt funkcjonował dalej, ale po cichu liczę na to, że ktoś w trudnych dla mnie chwilach (brak czasu) przejmie temat. Ja bym się tak nie bronił na Waszym miejscu przed zmianą lidera, ktoś kto będzie miał czas i dużo poweru może tchnąć w "Madagaskar" nowe życie.
Może faktycznie niefortunne ale chodziło mi o to, że oddajesz projekt bez szukania innego rozwiązania (np. wyznaczenie zastępcy pozostając liderem ale w charakterze konsultanta, rezygnacja/delegacja z części zadań itd.). To tytułem użycia słowa walkower Nic złego nie miałem na myśli. Natomiast po Twoim ostatnim poście całkowicie Cię rozumiem - rodzina najważniejsza - sam również nie mam czasu na aktywne uczestniczenie w tym projekcie (nad czym ubolewam). To tak jak kierowca ciężarówki - jeździ po świecie - jest fajnie póki jest młody gniewny, ale jak założy rodzinę to ta ciągła nieobecność w domu i widywanie żonki i dzieciaków na Skype zaczyna być drzazgą w...
Napisz natomiast na jakich zasadach miała by być zmiana lidera i w jakim sensie - czy Ty nadal pozostajesz "ownerem" czy przekazujesz całość i zostajesz zwykłym członkiem (oddajesz projekt) - i w momencie jak zawalisz terminy z egzaminami np. możesz równie dobrze wylecieć z grupy (tak jak swego czasu Jobsa usunięto z Apple...)
dowhile- Liczba postów : 6
Join date : 12/01/2014
Re: (w trakcie) poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
A kto powiedział, że musi być jeden następca/zastępca? Koszmarek dalej może być Ojcem Chrzestnym i mieć swoich Capo... Przez te dwa lub trzy miechy zdąży wyszkolić prawą i lewą rękę, zaś sam może zajmować się już jedynie decyzjami na najwyższym szczeblu dowodzenia. Oczywiście musi tutaj być pełne zaufanie do zastępców (oczywiście nie wykluczam prawa weta ). Ci zastępcy też mogą delegować część obowiązków (przykładem niech będzie choćby przedstawiony przeze mnie powyżej przykład raport Zaliczenia - do godzinki dziennie powinno wystarczyć?). Kwestią pozostaje jedynie wspólna wizja, i najważniejsze: KTO może zostać zastępcami (z uporem maniaka piszę o zastępcach a nie następcach) Koszmarka. Tak jak było to już wyżej napisane - na ochotników nie można raczej liczyć... Więc co dalej? Nikogo zmusić nie można (a szkoda bo mam parę mocnych kandydatur ), zdecydowana większość z nas nie ma dostatecznej wiedzy aby takim projektem choć w części zarządzać... Muszę się z tym kimnąć... Może będą pomysły jak ratować NASZĄ platformę?
tomtom1- Koordynator Ruchu Egzaminacyjnego "Madagaskaru"
- Liczba postów : 81
Join date : 09/12/2014
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
Pytacie mnie o to w jaki sposób mam znaleźć następcę/zastępcę (whatever ;p ).
Na wszelki wypadek przypominam , jak sobie to wstpęnie wyobrażam (moja odpowiedź do michupl22 z Niedzieli):
"Mam zamiar przeprowadzić płynne przejście. Będę prowadził projekt na 100% powiedzmy przez kolejne max 3 miesiące, choć może nowy lider wyłoni się wcześniej. Jakiś czas zajmie mi transfer wiedzy dot. prowadzenia projektu (przez jakiś czas nowy lider będzie moim "cieniem" , tzn. będzie na bieżąco z moimi obowiązkami). Gdy już będę miał pewność że nowy lider przejął wiedzę, to wtedy stanę się jednym z Was - standardowym uczestnikiem projektu. "
Uważam , że mój przyszły status w projekcie (to czy nadla będę ojcem, matką ;p , czy po prostu jednym z Was) nie ma w tej chwili większego znaczenia. Ja co najwyżej w chwili stania się uczestnikiem "Madagaskaru" wbiję w "rejestrator" swój dortychczasowy ekwiwalent pracy nad projektem (np. 500 pkt ? czyli ekwiwalent 500h pracy nad produkcję laborek, utworzeniem "rejestratora" i moderowaniem projektu przez ponad 3 lata) i tak stanę się poniekąd aktualnie najbardziej znaczącym uczestnikiem w projekcie (skoro już tak obawiacie się o mnie, że wyrzekam się własnego dorobku w "Madagaskarze" ;p) . Zresztą czy ten projekt w ogóle ma prawa autorskie ? Mnie w "Madagaskarze" najbardziej kręci to, że tak na prawdę ten projekt nie jest niczyją własnością a jest inicjatywą lawirującą coś pomiędzy obywatelską ;p a opensourcową.
Teraz ważne , że znajdzie się ktoś , kto da mi odetchnąć i będzie osobą wiodącą w "Madagaskarze", moderował na swój sposób (choćby na forum) rozwój gałęzi "Madagaskar" - szkoleniowej, deweloperskiej i każdej innej nowej jaka się pojawi. Taka osoba niby nic nie robi, ale ciągle myślami jest z projektem (np. nawet chodząc po ulicy ciągle myśli co by usprawnić w "Madagaskarze") ... choćby od tego ciągłego mentalnego kontaktu z projektem potrzebuję teraz oddechu i podładowania baterii.
Na wszelki wypadek przypominam , jak sobie to wstpęnie wyobrażam (moja odpowiedź do michupl22 z Niedzieli):
"Mam zamiar przeprowadzić płynne przejście. Będę prowadził projekt na 100% powiedzmy przez kolejne max 3 miesiące, choć może nowy lider wyłoni się wcześniej. Jakiś czas zajmie mi transfer wiedzy dot. prowadzenia projektu (przez jakiś czas nowy lider będzie moim "cieniem" , tzn. będzie na bieżąco z moimi obowiązkami). Gdy już będę miał pewność że nowy lider przejął wiedzę, to wtedy stanę się jednym z Was - standardowym uczestnikiem projektu. "
Uważam , że mój przyszły status w projekcie (to czy nadla będę ojcem, matką ;p , czy po prostu jednym z Was) nie ma w tej chwili większego znaczenia. Ja co najwyżej w chwili stania się uczestnikiem "Madagaskaru" wbiję w "rejestrator" swój dortychczasowy ekwiwalent pracy nad projektem (np. 500 pkt ? czyli ekwiwalent 500h pracy nad produkcję laborek, utworzeniem "rejestratora" i moderowaniem projektu przez ponad 3 lata) i tak stanę się poniekąd aktualnie najbardziej znaczącym uczestnikiem w projekcie (skoro już tak obawiacie się o mnie, że wyrzekam się własnego dorobku w "Madagaskarze" ;p) . Zresztą czy ten projekt w ogóle ma prawa autorskie ? Mnie w "Madagaskarze" najbardziej kręci to, że tak na prawdę ten projekt nie jest niczyją własnością a jest inicjatywą lawirującą coś pomiędzy obywatelską ;p a opensourcową.
Teraz ważne , że znajdzie się ktoś , kto da mi odetchnąć i będzie osobą wiodącą w "Madagaskarze", moderował na swój sposób (choćby na forum) rozwój gałęzi "Madagaskar" - szkoleniowej, deweloperskiej i każdej innej nowej jaka się pojawi. Taka osoba niby nic nie robi, ale ciągle myślami jest z projektem (np. nawet chodząc po ulicy ciągle myśli co by usprawnić w "Madagaskarze") ... choćby od tego ciągłego mentalnego kontaktu z projektem potrzebuję teraz oddechu i podładowania baterii.
koszmarek- Lider grupy "Madagaskar"
- Liczba postów : 596
Join date : 25/10/2012
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
Jeśli chodzi o delegowanie zadań, to polecam ten wątek i ostatni post -> https://madagaskar.forumpolish.com/t128-w-trakciewarsztat-17-etap-08-finalne-opracowanie-warsztatu-szkoleniowego
Jeśli dobrze rozumiem, do tej pory nikt nie zgłosił chęci wyprodukowania kolejnego warsztatu?
Koszmarek, nie jestem zbyt długo w projekcie, ale oddaję Ci pełen szacunek za to co zrobiłeś do tej pory. Jeśli potrzebujesz oddechu, to na pewno sobie na to zasłużyłeś dotychczasową ciężką pracą.
Koszmarek, czy masz może pomysł, kto mógłby przejąć liderowanie? Może zamiast czekania na odważnego, trzeba do kogoś "strzelić". Może trzeba "rozstrzelać" kilka osób. Masz przynajmniej w głowie jedno imię, które mogłoby nas dalej poprowadzić?
Jeśli dobrze rozumiem, do tej pory nikt nie zgłosił chęci wyprodukowania kolejnego warsztatu?
Koszmarek, nie jestem zbyt długo w projekcie, ale oddaję Ci pełen szacunek za to co zrobiłeś do tej pory. Jeśli potrzebujesz oddechu, to na pewno sobie na to zasłużyłeś dotychczasową ciężką pracą.
Koszmarek, czy masz może pomysł, kto mógłby przejąć liderowanie? Może zamiast czekania na odważnego, trzeba do kogoś "strzelić". Może trzeba "rozstrzelać" kilka osób. Masz przynajmniej w głowie jedno imię, które mogłoby nas dalej poprowadzić?
KellyCMI- Liczba postów : 7
Join date : 31/12/2014
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
Na razie dam sobie trochę czasu na to aż pojawi się chętny. W zasadzie taka osoba musiała by na dobry początek tylko zacząć od przejęcia kierowania ruchem egzaminacyjnym (uczciwie ostrzegam że na to trzeba poświęcić od 15 do max 30 min dziennie na kierowaniu ruchem mailowym egzaminatorzy <--> studenci oraz aktualizowanie raportu zaliczonych laborek).KellyCMI napisał:Koszmarek, czy masz może pomysł, kto mógłby przejąć liderowanie? Może zamiast czekania na odważnego, trzeba do kogoś "strzelić". Może trzeba "rozstrzelać" kilka osób. Masz przynajmniej w głowie jedno imię, które mogłoby nas dalej poprowadzić?
Potem czy lider:
- obsługę ruchu egzaminacyjnego sceduje na kolejnego chętnego moderatora;
- oraz czy kiedy lider pokieruje wznowieniem uruchomienia gałęzi deweloperskiej oraz produkcji laborek (oraz w jaki sposób również te zadania oddeleguje);
... to już będzie zależało od nowego lidera (tzn. kiedy i w jaki sposób ugryzie temat, ale nie jest powiedziane że ma z tymi dodatkowymi tematami zmierzyć się natychmiast)
koszmarek- Lider grupy "Madagaskar"
- Liczba postów : 596
Join date : 25/10/2012
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
koszmarek napisał:
(...) Zresztą czy ten projekt w ogóle ma prawa autorskie ? Mnie w "Madagaskarze" najbardziej kręci to, że tak na prawdę ten projekt nie jest niczyją własnością a jest inicjatywą lawirującą coś pomiędzy obywatelską ;p a opensourcową.
Teraz ważne , że znajdzie się ktoś , kto da mi odetchnąć i będzie osobą wiodącą w "Madagaskarze", moderował na swój sposób (choćby na forum) rozwój gałęzi "Madagaskar" - (...)
Dla mnie jasne Twój projekt (choć tak nie uważasz ale pomysł Twój i basta) i zrobisz z nim co chcesz. Pytanie tylko - jeśli nowy lider mimo szczerych chęci sprawi że projekt zacznie iść w niewłaściwym kierunku - zgoła innym niż kiedyś sobie założyłeś? Jak przekażesz pałeczkę - czy dalej będziesz miał najsilniejszy głos? A co jeśli nowy lider (w co nie wierzę ale wykluczyć nie możesz) założy sobie, że jego decyzje będą święte a nie to co zdecyduje większość lub ci z największym dorobkiem w rejestratorze? Ty wprowadziłeś zasadę dyskutowania zmian na forum, ale nowy lider może tą zasadę zmienić Takie zachowanie nowego lidera nie jest wykluczone bo może mieć inną wizję prowadzenia projektu - czy każdą zmianę, nawet tą z którą się nie zgadzasz będziesz brał na klatę czy wybijał z głowy nowemu liderowi (nie zakładam tutaj złej woli kogokolwiek), czy może w spadku zostawisz "konstytucję" + zasadę że wszelkie zmiany muszą być dyskutowane i zaaprobowane przez większość na forum?
dowhile- Liczba postów : 6
Join date : 12/01/2014
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
dowhile napisał:Pytanie tylko - jeśli nowy lider mimo szczerych chęci sprawi że projekt zacznie iść w niewłaściwym kierunku zgoła innym niż kiedyś sobie założyłeś? Jak przekażesz pałeczkę - czy dalej będziesz miał najsilniejszy głos? A co jeśli nowy lider (w co nie wierzę ale wykluczyć nie możesz) założy sobie, że jego decyzje będą święte a nie to co zdecyduje większość lub ci z największym dorobkiem w rejestratorze?
Takie ryzyko oczywiście jest zawsze. Dlatego wcześniej pisałem o transparentności, tzn. że jeżeli lider wymyśli sobie jakąś radykalną zmianę w projekcie, to musi ją "przegadać" z uczestnikami, może nawet zapuścić ankietę, a może nawet zapuścić taką ankietę jak ja robiłem niedawno, czyli w której głosy są "ważone" (zależne od liczby punktów w "rejestratorze" uczestnika) - podsumowując mi by nie zależało na tym aby lider podejmował zupełnie sam, właściwe decyzje , ale zależy mi bardziej na tym aby dostosowywał się do uśrednionej opinii wielu uczestników (wtedy jest największa szansa że projekt będzie szedł we właściwą stronę). Jeżeli jednak lider projektu będzie miał coś w sobie z samodzielnego imperatora;p to też to uszanuję i nie będę się wtrącał, bo to też może się skończyć dobrze dla "Madagaskaru".
koszmarek- Lider grupy "Madagaskar"
- Liczba postów : 596
Join date : 25/10/2012
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
Zacznę od wielkiego ukłonu w stronę dotychczasowego lidera i właściciela, WIELKI SZACUN za pomysł i wykonanie. Żal że aż tak drastyczne podejście do sprawy. Od samego początku było wiadomo że, hobbystycznie daleko nie zajedziemy i należy szukać źródła dochodu przynajmniej dla osoby która nadaje tempo i wartość warsztatom. Pomysłów jest wiele jednak uważam że powinniśmy na początek zrobić to co jest najprostsze i pozwoli utrzymać jakość. Proponuję rozdać zadania wśród ludu i zobaczymy - może wyłoni się lider a Koszmarek pozostanie w Radzie Nadzorczej.
Szkoda tak przemyślanego projektu puścić w niebyt.
Szkoda tak przemyślanego projektu puścić w niebyt.
zefirek- Egzaminator Warsztatów "Madagaskaru"
- Liczba postów : 41
Join date : 27/05/2013
Skąd : Gryfów Śląski
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
Mhm....
To nie jest tak, ze czasu nie ma, po prostu trzeba nim odpowiednio zarzadzac. Moim zdaniem projekt jest po prostu za duzy. Rozumiem, ze im wiecej tym lepiej, jest czym sie pochwalic, itd. Ale zapominamy tu o tym, ze tez ma byc on konkurencyjny. Wydajac srednio 1 warsztat co 2 - 3 miesiace to jest zdecydowanie zbyt rzadko, powinny one pojawiac sie minimum co 2 tygodnie. Moge wyjsc na tego zlego, itp lecz uwazam, ze zespol 10 zapalencow bylby w stanie szybciej realizowac tego typu tematy (pesymistycznie zakladajac, ze w jednym momencie bedzie pracowala polowa z nich).
Tutaj jest wlasnie problem. Musi byc czesc ludzi, ktora tworzy warsztaty i ma z tego pozniej pewnego rodzaju benefity i czesc, ktora dopiero sie uczy i te warsztaty zdaje. Pragne zauwazyc, ze za jakis czas wychodzi nowa wersja jezyka, a tu od tak dlugiego czasu nie jest zamkniety etap dotychczasowych PODSTAW.
Nie bez powodu tez przestalem zdawac w pewnym momencie warsztaty. Staly sie one po prostu dla mnie nie atrakcyjne, juz dawno nie jestem w grupie osob, ktore sie ucza podstaw jezyka i pisza w konsoli. A poswiecanie czasu na ogladanie filmiku i pisanie programu, ktory nic do mojego zycia nie wnosi jest po prostu strata czasu, ktory mozna poswiecic na na przyklad pomoc ludziom na stackoverflow.
Dlatego proponuje bardziej bolesne przeorganizowanie projektu, aby stal sie on po prostu atrakcyjny zarowno dla programistow z doswiadczeniem, jak i osob chcacych sie nauczyc nowego jezyka. Aktualnie moim zdaniem zadna z tych grup nie jest w pelni usatysfakcjonowana.
To co napisalem, moze kilka osob zabolec, ale takie mam zdanie jako osoba pracujaca w tym zawodzie i aktywnie uczstniczaca w spolecznosci .neta. Wiem jak wyglada rynek pracy, jakie sa wymagania co do projektow i czego oczekuje sie od programistow. Aktualnie Madagaskar nie jest na to gotowy i jesli nie zmieni sciezki rozwoju to po prostu ciagle bedzie w tyle.
To nie jest tak, ze czasu nie ma, po prostu trzeba nim odpowiednio zarzadzac. Moim zdaniem projekt jest po prostu za duzy. Rozumiem, ze im wiecej tym lepiej, jest czym sie pochwalic, itd. Ale zapominamy tu o tym, ze tez ma byc on konkurencyjny. Wydajac srednio 1 warsztat co 2 - 3 miesiace to jest zdecydowanie zbyt rzadko, powinny one pojawiac sie minimum co 2 tygodnie. Moge wyjsc na tego zlego, itp lecz uwazam, ze zespol 10 zapalencow bylby w stanie szybciej realizowac tego typu tematy (pesymistycznie zakladajac, ze w jednym momencie bedzie pracowala polowa z nich).
Tutaj jest wlasnie problem. Musi byc czesc ludzi, ktora tworzy warsztaty i ma z tego pozniej pewnego rodzaju benefity i czesc, ktora dopiero sie uczy i te warsztaty zdaje. Pragne zauwazyc, ze za jakis czas wychodzi nowa wersja jezyka, a tu od tak dlugiego czasu nie jest zamkniety etap dotychczasowych PODSTAW.
Nie bez powodu tez przestalem zdawac w pewnym momencie warsztaty. Staly sie one po prostu dla mnie nie atrakcyjne, juz dawno nie jestem w grupie osob, ktore sie ucza podstaw jezyka i pisza w konsoli. A poswiecanie czasu na ogladanie filmiku i pisanie programu, ktory nic do mojego zycia nie wnosi jest po prostu strata czasu, ktory mozna poswiecic na na przyklad pomoc ludziom na stackoverflow.
Dlatego proponuje bardziej bolesne przeorganizowanie projektu, aby stal sie on po prostu atrakcyjny zarowno dla programistow z doswiadczeniem, jak i osob chcacych sie nauczyc nowego jezyka. Aktualnie moim zdaniem zadna z tych grup nie jest w pelni usatysfakcjonowana.
To co napisalem, moze kilka osob zabolec, ale takie mam zdanie jako osoba pracujaca w tym zawodzie i aktywnie uczstniczaca w spolecznosci .neta. Wiem jak wyglada rynek pracy, jakie sa wymagania co do projektow i czego oczekuje sie od programistow. Aktualnie Madagaskar nie jest na to gotowy i jesli nie zmieni sciezki rozwoju to po prostu ciagle bedzie w tyle.
Fores- Liczba postów : 73
Join date : 30/05/2013
Age : 34
Skąd : Katowice
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
Po raz kolejny potwierdzam, że nie bronię się przed zmianami w "Madagaskarze".
Tak więc nowego lidera czeka prawdopodobnie przebudowa projektu.
Teraz jednak najważniejszym dla mnie celem jest znalezienie odważnego, który będzie moderował tą ew. transformację. W tym wątku podyskutujemy jakiś czas , za około tydzień odpalę kolejny wątek w którym już tylko będę zbierał kandydatury na nowego lidera.
Przekonajmy się, czy nikt się nie zgłosi , czy może (na co bardzo liczę) zgłosi się kilku kandydatów.
Tak więc nowego lidera czeka prawdopodobnie przebudowa projektu.
Teraz jednak najważniejszym dla mnie celem jest znalezienie odważnego, który będzie moderował tą ew. transformację. W tym wątku podyskutujemy jakiś czas , za około tydzień odpalę kolejny wątek w którym już tylko będę zbierał kandydatury na nowego lidera.
Przekonajmy się, czy nikt się nie zgłosi , czy może (na co bardzo liczę) zgłosi się kilku kandydatów.
koszmarek- Lider grupy "Madagaskar"
- Liczba postów : 596
Join date : 25/10/2012
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
Ciezko, bedzie znalezc kogos na Twoje miejsce, lepiej tak jak inni pisali rozpoczac delegowanei zadan do innych osob. Kwestia tego, aby tak przeorganizowac projekt, aby nie pochlanial za duzo czasu,
Fores- Liczba postów : 73
Join date : 30/05/2013
Age : 34
Skąd : Katowice
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
Rozumiem Wasz niepokój, to w takim razie nasuwa mi się wstępnie taki scenariusz:
Najpierw mimo wszystko spróbuję znaleźć następcę (takiego który będzie miał predyspozycje i dużą motywację)
Jeżeli się to nie uda, to pozostanę liderem projektu, ale sam będę szukał liderów poszczególnych gałęzi projektu, np (sugestia, ale może to nie jest etap żebyśmy dogadywali jakie to mają być dokładnie role):
... i tu może być kolejny problem - nie będę wstanie znaleźć tych aż kilku zapaleńców.
100 os. zespół jaki mamy może się wtedy okazać za małym zapleczem.
Powyższe role, są tylko propozycją, jak ktoś rzuci hasło jakiejkolwiek przebudowy projektu czy zmiany narzędzi, a ktoś inny zechce wdrożyć taką przebudową to układ powyższych ról będzie się oczywiście zmieniał.
Ja oczywiście spróbuję wtedy zająć się powyższym, przy czym będę minimalizował wchodzenie w bebechy jakiejkolwiek gałęzi projektu (a to też niesie za sobą ryzyko że wtedy nie będę na bieżąco ze wszystkimi tematami) .
... ale tak jak wcześniej tu napisałem - najpierw poszukam kogoś kto zechce wejść na moje miejsce.
Najpierw mimo wszystko spróbuję znaleźć następcę (takiego który będzie miał predyspozycje i dużą motywację)
Jeżeli się to nie uda, to pozostanę liderem projektu, ale sam będę szukał liderów poszczególnych gałęzi projektu, np (sugestia, ale może to nie jest etap żebyśmy dogadywali jakie to mają być dokładnie role):
- koordynatora ruchu egzaminacyjnego (będzie kierował ruchem mailowym studenci<-->egzaminatorzy, aktualizował raport zaliczania laborek itd.)
- admina "rejestratora" (będzie przyznawał punkty uczestnikom za prace rozwojowe)
- lidera gałęzi szkoleniowej - będzie koordynował produkcję laborek, cisnął broadcastami mailowymi uczestników, że jakiś etap produkcji laborki (np. kontrola jakości sporządzonego Unita z np. OOP stoi w miejscu) , zbierał chętnych na wykonanie kolejnych etapów produkcji warsztatu
- lidera gałęzi deweloperskiej - będzie szukał chętnych do konfiguracji środowiska deweloperskiego (np. GITlaba) , szukał Code Reviewera , nadzorował tworzenie pierwszej aplikacji zespołowej itd.
... i tu może być kolejny problem - nie będę wstanie znaleźć tych aż kilku zapaleńców.
100 os. zespół jaki mamy może się wtedy okazać za małym zapleczem.
Powyższe role, są tylko propozycją, jak ktoś rzuci hasło jakiejkolwiek przebudowy projektu czy zmiany narzędzi, a ktoś inny zechce wdrożyć taką przebudową to układ powyższych ról będzie się oczywiście zmieniał.
Ja oczywiście spróbuję wtedy zająć się powyższym, przy czym będę minimalizował wchodzenie w bebechy jakiejkolwiek gałęzi projektu (a to też niesie za sobą ryzyko że wtedy nie będę na bieżąco ze wszystkimi tematami) .
... ale tak jak wcześniej tu napisałem - najpierw poszukam kogoś kto zechce wejść na moje miejsce.
koszmarek- Lider grupy "Madagaskar"
- Liczba postów : 596
Join date : 25/10/2012
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
koszmarek napisał:
... i tu może być kolejny problem - nie będę wstanie znaleźć tych aż kilku zapaleńców.
100 os. zespół jaki mamy może się wtedy okazać za małym zapleczem.
Wydaje mi sie, ze pozytywnie sie zdziwisz. Sam chetnie bym pomogl w jednej z tych kwestii, lecz nie w obecnej strukturze projektu. Trzeba po prostu dazyc do takiego stanu, aby Madagaskar niz na tyle wazny dla uczestnikow, ze beda potrafili przeznaczyc na niego minimum 5h tygodniowo. A przy obecniej ilosci 100 osob wystarczy, ze bedzie 10% takich ludzi.
Fores- Liczba postów : 73
Join date : 30/05/2013
Age : 34
Skąd : Katowice
Re: Poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
Liderem zawsze musi być osoba, która jest obeznana w temacie. Ja również chętnię pomógłbym w zarządzaniu,. Mam dużo czasu, ale nie jako lider. Kiedyś prowadziłem taki mały projekt jeśli można go nazwać projektem. Składał się z 3 osobowej drużyny, chodź nie był związany z oprogramowaniem.
Zgadzam się z propozycjami uczestników, że trzeba przeorganizować projekt. Można wiele zadań powierzać innym osobą. Lider będzie tylko osobą, która podejmuje decyzje. Jest taka i taka sprawa, aha robisz to tak i tak. I wszystko. Sprowadzało by się to tylko do korespodencji, a to zajmuje pewnie z 5 minut dziennie. Zamiast lidera może znajdź kierownika projektu, który będzie Ci pomagał i wysyłał korespodencję. Nie oszukujmy się. Dostać 200 listów od uczestników to trochę dużo. Po prostu kierownik by dostawał, odpowiednio układał na sprawy ważne i ważniejsze i konsultował to z tobą. Ty byś jako lider podejmował decyzję czy to zrobić, a o całą resztę zadba kierownik. Może być nawet dwóch kierowników, żeby ten pierwszy nie miał za dużo na głowie. W takiej sytuacji jest większa szansa, że ktoś się zgłosi. Taką organizację można porównać do Prezesa firmy i dyrektora. Jest identycznie. Prezes podejmuje tylko decyzje, bo jak ma kilkanaście firm to nie miałby czasu przy każdej latać. Od tego ma dyrektorów, a dyrektorzy kierowników. Tym bardziej, że liczba uczestników jest bardzo duża i na spokojnie może być dwóch kierowników.
Zgadzam się z propozycjami uczestników, że trzeba przeorganizować projekt. Można wiele zadań powierzać innym osobą. Lider będzie tylko osobą, która podejmuje decyzje. Jest taka i taka sprawa, aha robisz to tak i tak. I wszystko. Sprowadzało by się to tylko do korespodencji, a to zajmuje pewnie z 5 minut dziennie. Zamiast lidera może znajdź kierownika projektu, który będzie Ci pomagał i wysyłał korespodencję. Nie oszukujmy się. Dostać 200 listów od uczestników to trochę dużo. Po prostu kierownik by dostawał, odpowiednio układał na sprawy ważne i ważniejsze i konsultował to z tobą. Ty byś jako lider podejmował decyzję czy to zrobić, a o całą resztę zadba kierownik. Może być nawet dwóch kierowników, żeby ten pierwszy nie miał za dużo na głowie. W takiej sytuacji jest większa szansa, że ktoś się zgłosi. Taką organizację można porównać do Prezesa firmy i dyrektora. Jest identycznie. Prezes podejmuje tylko decyzje, bo jak ma kilkanaście firm to nie miałby czasu przy każdej latać. Od tego ma dyrektorów, a dyrektorzy kierowników. Tym bardziej, że liczba uczestników jest bardzo duża i na spokojnie może być dwóch kierowników.
michupl22- Lider Infrastruktury "Madagaskaru"
- Liczba postów : 142
Join date : 17/06/2013
Age : 30
Skąd : Polska
Odpowiedz z cytatem Re: (w trakcie) poszukiwania NOWEGO LIDERA "Madagaskaru"
Można by puścić ankietę odnośnie czasu jaki uczestnicy są w stanie poświęcić
na rozwój Projektu Madagaskar dziennie i czy są chętni do włączenia się w prace rozwojowe a nawet krótki opis odnośnie swoich umiejętności. Wiedzielibyśmy wtedy kogo do jakiej grupy można by ewentualnie przydzielić- oczywiście dobrowolnie.
na rozwój Projektu Madagaskar dziennie i czy są chętni do włączenia się w prace rozwojowe a nawet krótki opis odnośnie swoich umiejętności. Wiedzielibyśmy wtedy kogo do jakiej grupy można by ewentualnie przydzielić- oczywiście dobrowolnie.
Borixon911- Liczba postów : 90
Join date : 14/10/2013
Skąd : PIONKI-RADOM
Strona 1 z 2 • 1, 2
Similar topics
» Mamy kolejnego lidera - gałęzi INFRASTRUKTURY "Madagaskaru"
» Propozycja nowego działu
» REWOLUCJA ORGANIZACYJNA "Madagaskaru" - WDROŻONA !!!
» Etykiety (rangi) liderów gałęzi "Madagaskaru"
» Lider gałęzi deweloperskiej - Stravi
» Propozycja nowego działu
» REWOLUCJA ORGANIZACYJNA "Madagaskaru" - WDROŻONA !!!
» Etykiety (rangi) liderów gałęzi "Madagaskaru"
» Lider gałęzi deweloperskiej - Stravi
:: Projekt "Madagaskar" :: 2.Moduł: ADMINISTRACJA :: 2c.Gałąź lidera "Grupy Madagaskar" :: Gałąź DECYZYJNA
Strona 1 z 2
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach