(zakończony) Etap4: konfiguracja repozytorium kodu: GIT

A więc stało się. Otwieram pierwsze, konkretne zadanie techniczne dot. naszej gałęzi deweloperskiej - konfiguracja repozytorium kodu (GIT), czyli żarty się skończyły  .

Oprócz GIT'a jest jeszcze kilka innych popularnych technologii kontroli wersji kodu (np. SVN). Ja jednak troszkę tu forsuję GIT'a , choćby dlatego że jest w zasadzie jedną z najnowszych, również dlatego że pozwoli nam na zbudowanie bardziej zaawansowanych (od klasycznego 1.trunk 2.current_test 3.current_prod) struktur kontroli wersji kodu np. takiej w której (wyznaczony w projekcie) Code Reviewer będzie mógł akceptować (GIT'owymi mechanizmami "Code Review") rewizje programistów do wyznaczonej gałęzi deweloperskiej.

Jako że oferuję ze swojej strony głównie tylko koordynację w projekcie, to czekam na desperatów którzy podejmą się tematu. Kwestię jak to zrobić (+ np. ewentualnego hostingu repozytorium dla uczestników) możemy dogadywać wspólnie w tym wątku.

Jeżeli w przeciągu kilku miesięcy nikt się nie zgłosi do tego tematu, to rozważę zabrać się za to osobiście ;p  (tym bardziej dlatego że to fajne wyzwanie techniczne) ... ale mam nadzieję że ktoś mnie uprzedzi i sam się tu zgłosi do wykonania tej akcji.

Czekam w tym wątku na chętnych !

Ja bym chętnie coś zrobił ale nie specjalnie wiem jak się do tego zabrać. Co sądzicie aby wykorzystać github lub cloudforge.com ?

Cristanov napisał:Ja bym chętnie coś zrobił ale nie specjalnie wiem jak się do tego zabrać. Co sądzicie aby wykorzystać github lub cloudforge.com ?

Co do github lub cloudforge.com     to zorientuj się proszę, czy to nie kosztuje kupę kasy. Jeśli tak, to niestety nie możemy tego zastosować.

Proponuję zacząć na razie od skonfigurowania na próbę repozytorium GIT na lokalnym serwerze (np. Twoim kompie). Przećwicz podstawowych operacji checkout, commit itd. ...czyli przestudiuj GIT'a. Jeśli już masz tą wiedzę, to daj znać  , to napiszę Ci jaki jest kolejny etap.

github jest darmowy dla projektów open source, dla prywatnych trzeba płacić. Cloudforge jest płatny chociaż wydaje mi się że kiedyś była okrojona wersja za darmo.
Dobra to ogarnę podstawy gita.

To może zróbmy jeszcze inaczej.
Powieniem sprecyzować Ci proste , łatwe w założeniach zadanie (i temat będziemy wtedy pchać kroczkami aż do skonfigurowania kompletnego środowiska).
Spróbuj skonfigurować serwer repozytorium na Twoim PC (na próbę) i ustanowić możliwość połączenia z nim (+ przećwicz / przetestuj połączenie do tego repozytorium z innego kompa niż Twój). 

Jeżeli uda mi się to na końcu potwierdzić własnym testem (na próbę popracować na takim repozytorium z mojego PC)  to będzie oznaczało,  że mamy jakąkolwiek (na dobry początek) konfigurację repozytorium GIT którą będzie można potem (docelowo) powielić na docelowym zdalnym hoście (na który Ci podam namiary) ... ale wtedy to już będzie kolejny krok.

Może GitLab:
Ten koleś mówi konkretnie co i jak
https://www.youtube.com/watch?v=7p0hrpNaJ14
Ważne żeby nie łączyć się po hasłe tylko po kluczach, przynajmniej jak nie robi się tego lokalnie.

Kompleksowe rozwiązanie, może warto w tą stronę iść?

danielk220687 napisał:Może GitLab:
Ten koleś mówi konkretnie co i jak
https://www.youtube.com/watch?v=7p0hrpNaJ14
Ważne żeby nie łączyć się po hasłe tylko po kluczach, przynajmniej jak nie robi się tego lokalnie.

Kompleksowe rozwiązanie, może warto w tą stronę iść?

Rozumiem, parę razy było o tym wspomniane.
Sprawdź proszę, czy jak hipotetycznie będziemy używać tego w 100 os. , to czy będziemy legalni (to jest 100% opensource ??) ... czy jednak w grę wchodzą tu licencje dla np. 5+ userów.

Plusy:
GitLab CE można zainstalować na własnych serwerach.
Można ustawić mechanizm logowania do GitLab firmowym kontem Google (OAUTH2)1
Alternatywnie, wspiera też LDAP
Http(s) and ssh git access
GitLabowy Merge Request to Pull Request znany z Github + automatyczne przypisanie Code Review do wskazanej osoby.
Rozwiązanie bardziej intuicyjne dla początkujących niż Gerrit Change Sets, ale tez mniej elastyczne. To może być atut: doświadczenia z niektórych projektów sugerują, że należy ograniczyć kognitywny balast z jakim zespoły mają do czynienia.
Mention JIRA ticket from GitLab (czyli wymienienie ID z JIRA tworzy powiązanie)
Web hooks (czyli moim zdaniem jeśli czegoś brakuje możemy sobie dopisać)
A wiki which is stored in git
Line specific comments
Issue milestones / sprints
długa lista innych funkcji w CE: https://about.gitlab.com/gitlab-ce-features/
Minusy

Standardowa obawa przy tego typu rozwiązaniach: czy za jakiś czas firma nie zakręci kurka na rozwoju CE i aktualizacje będą wymagać zakupu EE.
Parę uprzyjemniających życie funkcji jest tylko w EE, na przykład:
Close JIRA issues with GitLab commits1 (aczkolwiek samo odnoszenie się do ticketów dziala też w CE)
Display merge request status for builds on Jenkins CI1
Git hooks (commit message must mention an issue, no tag deletion, etc.)


GitLab CE (Community Edition) jest na liberalnej licencji MIT.

Projekt jest otwarty od trzech lat, z tego co czytałem przyjmują też poprawki z zewnątrz.

Model rozwoju GitLab wygląda na sprawdzony czasem, wersja CE to jego podstawa i nie powinna zniknąć: dzięki otwartej wersji CE ludzie implementują im funkcje na które sami nie mają czasu

Jak z każdą szybko-iterującą aplikacją, ryzyko pojawia się jeśli zaniedbamy aktualizacje. Z mojego doświadczenia w innych projektach open-source dobrze przetestowane są małe delty, natomiast np. migracji bazy przy przeskoczeniu kilku wersji zazwyczaj nikt nie testuje.

Z tego co widzę release cykle GitLab zajmuje miesiąc.
Czyli, aby spać spokojnie powinniśmy aktualizować na bieżąco raz na miesiąc/dwa/max kwartał.

@danielk220687 , świetne rozpoznanie tematu, dzięki
Myślę, że na tym etapie nie potrzebuję więcej informacji. Proponuję pójść w GitLaba, zebrać jakiekolwiek doświadczenia na pracy w tym, ewentualnie w przyszłości przerzucimy się na inne rozwiązania (nie widzę dramatu w tym, że kiedyś uznamy że popełniliśmy błąd, to się będzie zdarzało często) .. a GitLab zapowiada się nam b. dobrze.

Wygląda na to, że teraz piłka po mojej stronie tzn. muszę skonfigurować (wstępnie) oraz udostępnić "Madagaskarowcom" (w przemyślanym systemie uprawnień) uniwersalny hositng, w którym będziemy mogli na dalszym etapie konfigurować i udostępniać dla nas wszystkich dowolne usługi ( np. GitLaba).

Nie wiem kiedy się za to wezmę, bo teraz mam na tapecie temat inwestora (jaki wiecie), ale jak właśnie z inwestorem nam się powiedzie , to takie tematy jak nasza "gałąź deweloperska" również rusza nam z kopyta.

Dam znać kiedy co i jak! (proszę o cierpliwość)

Hej.
Jak idą prace nad tym GitLabem. W temacie jestem zielony ale z chęcią to zmienię.
Jakby była potrzebna jakakolwiek pomoc to się podejmę.
Zauważyłem że w necie jest sporo informacji na temat Gita. Czy w GitLabie komendy są te same i działa to wszystko podobnie?? Można tam pracować lokalnie nie mając dostępu do sieci i mieć dostęp do całej historii wprowadzanych zmian??

Borixon911 napisał:Hej.
Zauważyłem że  w necie jest sporo informacji na temat Gita.  Czy w GitLabie komendy są te same i działa to wszystko podobnie??   Można  tam pracować lokalnie nie mając dostępu do sieci i mieć dostęp do całej historii wprowadzanych zmian??

Nie mam dośw. z gitem / gitlabem (w robocie ciągle męczymy svn), ale postaram Ci się odpowiedzieć (jak gdzieś walnę gafę to niech mnie ktoś poprawi).
Otóż wszystko to co napisałeś możesz zrobić nie na gitlabie ale na kliencie do Git'a np. SourceTree (opensourcowe narzędzie do ściągnięcia za darmo). Repozytorium kodu (git), jest co prawda zwykle na zdalnym serwerze ale na swojej lokalnej kopii Twojego kodu źródłowego aplikacji możesz pracować lokalnie przez długi czas (gdzie zmiany są rejestrowane przez Twoje narzędzie SourceTree). Nawet po długim czasie możesz potem wgrać swoje zmiany do wybranej gałęzi repozytorium poprzez operacje Commit-->Push.
GitLab raczej nie daje Ci możliwość pracować lokalnie, bo to jest webowa nakładka na repozytorium w której można śledzić przebieg prac nad projektami skojarzonymi z gałęziami deweloperskimi gita (np. można przeprowadzać i podglądać zarejestrowany przebieg "code review" w którym autoryzowany deweloper kontroluje jakościowo kod innego dewelopera i pisze mu właśnie przez GitLaba uwagi , co ma w kodzie poprawić). Webowy interfejs GitLab'a graficznie bardzo przypomina Jirę (narzędzie do śledzenia statusu zadań głównie programistycznych).

Borixon911 napisał:W temacie jestem zielony ale z chęcią to zmienię.
Jakby była potrzebna jakakolwiek pomoc to się podejmę.

A więc jak masz ochotę do jest do rozeznania mniej więcej taki scenariusz:

• zaznajomić się z podstawami Gita (założyć sobie repozytorium lokalnie, probić w nim zmiany przy pomocy Source tree. Ta wiedza otwrzorzy Ci drogę do poniższego zadania:
  
• namierzyć darmowy albo bardzo tani hosting w którym będzie można osadzić serwer repozytorium Git oraz serwer GitLaba
  
• skonfigurować powyższe w najprostszej (wyjściowej|) postaci
  

Możesz zacząć od pkt. 1 jak zabierzesz się za pkt. 2 to daj znać proszę, żebym wiedział że nie marnuję zasobów (zlecam tą samą robotę wielu ludziom)

Oczywiście zrób to na co masz ochotę i w tempie jaki Ci pasuje , powodzenia !

Witam
A może Visual studio Online zamiast GitLab?? Jest pełno filmów instruktażowych na ten temat może współpracować z Gitem.

wad napisał:Witam
A może Visual studio Online zamiast GitLab?? Jest pełno filmów instruktażowych na ten temat może współpracować z Gitem.

Wydaje mi się (sprawdzałem na szybko) że z Visual Studio Online problem jest w tym : 
https://www.visualstudio.com/pricing/visual-studio-online-pricing-vs

Witam
Nie wiem czy to dobry pomysł z VSO... Do pięciu uczestników jest gratis - powyżej trzeba płacić w walucie Poniżej link do stronki:

http://azure.microsoft.com/pl-pl/services/visual-studio-online/

Niemniej jednak dla małych zespołów (zakładam, że w Madagaskarze będzie więcej niż 5 aktywnych uczestników...) może to być ciekawy wybór...

Ja szukając systemu SVN na swoje potrzeby znalazłem VisualSVN. W wersji darmowej jedynym ograniczeniem jest możliwość stworzenia tylko jednej strony, ale za to nieograniczona liczba repozytoriów i użytkowników. Oprócz tego jest klient VisualSVN, który integruje się z Visual Studio. Jedyne ograniczenie to brak integracji z Active Directory, co chyba nie jest nam potrzebne.

GitLab próbowałem się bawić, ale nie udało się skonfigurować. VisualSVN poszło bez problemu.

michupl22 napisał:Ja szukając systemu SVN na swoje potrzeby znalazłem VisualSVN. W wersji darmowej jedynym ograniczeniem jest możliwość stworzenia tylko jednej strony, ale za to nieograniczona liczba repozytoriów i użytkowników. Oprócz tego jest klient VisualSVN, który integruje się z Visual Studio. Jedyne ograniczenie to brak integracji z Active Directory, co chyba nie jest nam potrzebne.

GitLab próbowałem się bawić, ale nie udało się skonfigurować. VisualSVN poszło bez problemu.

A czy nie jest tak że VisualSvn integruje się z repozytorium SVN ?
Bo jak tak, to ja bym odchodził (jak wszyscy dzisiaj) od SVN'a i skłaniał się ku narzędziom trackującym nowocześniejsze repozytoria, takie jak repozytoria GIT'a.

Michu da się skonfigurować GitLAb'a. Pewnie kwestia czasu (kto wie może chętny się znajdzie).W firmie w której pracuję, GITlab śmiga. W firmach deweloperskich w których pracują moi koledzy też śmiga GitLab i nie mają zastrzeżeń do tego. Uważam że w naszej sytuacji (brak budżetu) musimy iść w opensourcowe narzędzia (to jest stabilne i ma sporą dokumentację + społeczność). Poczytajcie sobie zresztą ten wpis powyżej od danielk220687  w którym pisze dość szczegółowo o plusach i minusach gitlaba. Czy ktoś jeszcze jest tu po mojej stronie  .

Ja mogę być w błędzie, bronię tylko swoich racji ... czyżbym był tu jedynym zwolennikiem gitlaba (są tu jacyś zawodowi deweloperzy w tym wątku ?? niech się wypowiedzą).

SVN też jest otwartym oprogramowaniem. GitLab mimo zainstalowaniu go na IIS nie chce ruszyć nie wiem czemu. A problem jest w tym, że robię wszystko według dokumentacji i nadal nie chce zaskoczyć. Może na linuxie jest łatwiej to zrobić. Jedyne w tym wszystkim dobre jest to, że wystarczy zwykły serwer WWW + CGI + NET. Znowu klient git nie integruje się z Visual Studio. A oprócz tego w wielu programach takich jak Adobe Dreamweaver jest wbudowany klient SVN, a nie Git.

Witam
NIGDY nie miałem styczności z GIT-em. Zacząłem czytać to:

https://git-scm.com/book/pl/v1/Pierwsze-kroki-Wprowadzenie-do-kontroli-wersji

i muszę przyznać, że nie wygląda to najgorzej...

Pozdrawiam

UWAGA!
Dużo czytania !

Mam inklinacje do uznawania swoich pomysłów jako jedyne słuszne, więc (na razie nie broadcastem majlowym) ale zachęcę kilka innych osób do dyskusji w tym wątku , którzy (z tego co wyczuwam) dewelopują zawodowo. Może się okaże , że Ci ludzie ku mojemu zaskoczeniu (podobnie jak Michu) będą cisnąć , aby pójść w stronę nie uznanego już w świecie deweloperskim GitLaba, ale w inne narzędzia mocniej zintegrowane z Visual Studio (np. Microsoftowe).

Tak więc poczekam co napiszą inni w tym wątku.

Ja u siebie w pracy korzystam z GIT'a + Tortoise'a, chociaż zdarza mi się odpalić GIT basha
Z SVN nigdy nie korzystałem - ale zdaje się, że InteliTrace z VS Ultimate - licznik, odnośniki do referencji, ostatnie zmiany, podgląd zmian, kto zmieniał przestaną działać skoro kontrola wersji jest tylko na serwerze, a VS używa MSFT GIT. Brak tego dodatku by trochę zabolał.

Generalnie jestem otwarty na oba rozwiązania.
Na integracji push, pull, commit z VS nie upierałbym się.

Jak któryś serwer przestanie nam odpowiadać i alternatywa będzie lepsza to zawsze możemy przenieść repo. Teraz bym stawiał to co da się postawić jak najszybciej i jak najmniejszym kosztem bez limitów osobowych.

Ja za wiele nie wniosę do tematu, nigdy nie korzystałem z repozytorium.
Githuba znam i korzystam z udostępnianych tam programów.
Jak rozumiem z poprzednich wypowiedzi nie będziemy tworzyli aplikacji open-source, więc trzeba się dowiedzieć jak wygląda wykorzystywanie GitLaba przy projektach komercyjnych. Być może jest jakieś ograniczenie.

Hej.


http://bonobogitserver.com/   - serwer git na IIS dla windows.  Jak na razie udało mi sie go odpalić na Win 8.

http://www.scm-manager.org   - chyba również dla windows ale nie wnikałem w szczegóły.

Wykaz stron hostingowych (git) -
http://en.wikipedia.org/wiki/Comparison_of_source_code_hosting_facilities

Borixon911 napisał:http://bonobogitserver.com/    - serwer git na IIS dla windows.  Jak na razie udało mi sie go odpalić na Win 8.

Borixon to jest super ! - zdaje się , że na tym można zacząć coś działać/konfigurować.

Co wy na to , idziemy w to ??

http://vipserv.org/oferta   - w każdym swoim planie taryfowym oferują repozytorium git.
                                      Najtańszy 5.23 zł brutto miesięcznie. Użytkownicy też mogli by się ewentualnie dorzucić po parę groszy(oczywiście dobrowolnie). Pewnie jest więcej takich tym podobnym serwisów.

Ja jestem za ale ktoś będzie musiał zając sie utrzymywaniem tego serwera żeby był cały czas aktywny.